Jak zapewne wiecie, u The WANTED jest teraz krucho. I to nawet bardzo. Krążą pogłoski, że to oznacza definitywny koniec zespołu. Nie jest kolorowo. Zgaduję, iż na stan teraźniejszy, coraz więcej fanów odchodzi od nich i zaczyna się przerzucać na innych idoli. Może i dobrze, gdyż przynajmniej widać, jak wielkimi fankami TW byli. Nie wiem jak wy, ale ja pozostanę z nimi do końca, a nawet i dłużej.
Teraz kolejna rzecz. Nie wiem, czy z tego wszystkiego zacząć kontułować opowiadanie. Po prostu... jakoś nie widzę w tym sensu :(
Ta wiadomość dzisiejsza tak mnie dobiła, że straciłam ochotę na wszystko! Szkoła, blog, marzenia... to wszystko upadło w ciągu dwóch minut.
Proszę was, dajcie mi tydzień na zastanowienie się. Postaram się nadal coś ukradkiem tworzyć na lekcjach i ryzykować przy tym, uwagę od nauczycieli :/ Czy oni nie mogą zrozumieć, że tylko wtedy mam wenę?
No nic... ja zmykam.
Idę przesłuchać calusieńką płytę The WANTED i zobaczymy :)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń