po wylądowaniu czekał na nas jakiś facet chyba kolega taty, pojechaliśmy do nowego domu który wyglądał tak:
mój pokój tak
salon
-wow-co podoba się nie-tak bardzo kocham was-może jej powiesz-co tato-tata będzie menadżerem zespoły jakiegoś wujek załatwiam i nie wiem jakiego więc nie pytaj-aaaaaaaa nie moge w to uwierzyć- ja też nie córciu-to ja ide do pokoju się rozpakować- ok idz
(ocz the wanted )
-cześć chłopcy więc mam dwie nowe wiadomości złą i dobrą-cześć najpierw ta zła-soccer odchodzi i macie nowego menadżera-a ta dobra -przeprowadzacie się do nowego domu tu macie zdjęcie( zdjęcie powyżej)i co podoba się-no pewnie -to idzcie pakować a jeszcze jedno to auto po was przyjedzie
-ok -no to co pakować się jedziemy, ciekawe jaki będzie ten menadżer-nie wiem -w domu popakowaliśmy ostatnie rzeczy a ałto podjechało na podjazd wyszedł z niego facet po 30 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz